M. BIJOCH – WYWIAD CZYLI KUCHENNE WNĘTRZE PASJONATA MODY
Przedstawiamy wywiad z panem Marianem Bijochem, jednym z klientów marki RUST, który współuczestniczył w jednej z pierwszych kreacji z kolekcji R-collection, realizacji wnętrza kuchennego, której scenariusz oparto na motywach osobistej pasji użytkownika jak i chęci jej wyrażenia w tym innowacyjnym projekcie. Wywiadu udzielił w Katowicach podczas 4 Design Days, odbywających się w budynku MCK w dniach 11-14 lutego.
Marian Bijoch – dziennikarską karierę rozpoczął blisko pół wieku temu; w ostatnich latach zawodowej pracy zastępca redaktora naczelnego „Gońca Górnośląskiego” i dyrektor Kapituły Nagrody Godła Promocyjnego „Śląski Oskar”; wcześniej przez 25 lat dziennikarz tygodnika „Panorama” łącznie z posadą szefa działu reportażu, przez 3 lata – redaktor naczelny „Ekranu”. Kandydat na prezydenta Katowic i radnego (z poparciem Stowarzyszenia Mieszkańców Katowic)w wyborach 2002r.; wyspecjalizowany w reportażu uczestniczącym, autor kilku książek, dwukrotny laureat Nagrody im. Pruszyńskiego za reportaże. Prywatnie ojciec dwóch polskich modelek: Julii i Zuzanny.
Maciej Bojanowski (R): Dzień dobry panie Marianie.
Marian Bijoch (B): Witam panie Macieju.
R: Dziękuję a właściwie dziękujemy jako zespół marki RUST, za pana obecność w trakcie tego wydarzenia w Katowicach i za wsparcie na naszym stoisku – za to, że znalazł pan czas, szczególnie ze względu na naszą Przedpremierę Sensualnych Kuchni. Proszę krótko opowiedzieć czy miał pan już do czynienia z tego typu innowacjami?
B: Z przyjemnością uczestniczę w wydarzeniach mających pośredni lub bezpośredni związek z modą i designem, czyli takich jak ta. Wracając do Przedpremierowego Pokazu SENSUALNYCH kuchni… bardzo zaskoczyła mnie innowacyjna droga tworzenia i realizacji wnętrza kuchennego . Okazała się prosta i niebanalna.
Przekonałem się o tym obserwując pracę zespołu projektantów. Moje preferencje, pasje, zainteresowania o których im wcześniej opowiadałem po przetworzeniu znalazły ujście w takim a nie innym finalnym kształcie wnętrza. Zadanie to było bardzo trudne dla architektów, gdyż musieli pogodzić marzenia i wizje odbiorcy z ograniczeniami jakie niesie ze sobą technologia.
Bez dobrego kontaktu i szczerej atmosfery projekt nie byłby do zrealizowania!
R: Cieszę się. Proszę nam przybliżyć kilka z tych szczegółów pańskich zamiłowań, które uważa pan za kluczowe
B: Przez całe zawodowe życie było to oczywiście dziennikarstwo, ale od kilkunastu lat świat pokazów mody. Interesuję się tym naturalnie z powodu pracy moich córek. Oczywiście przy okazji śledzę efekty pracy innych modelek jak i fotografów czy stylistów mody. Nie jestem modowym ekspertem, ale odróżniam już efekty sesji zdjęciowych na wysokim poziomie od prowizorycznych, bez spójnej koncepcji. Lubię przeglądać albumy i wydawnictwa modowe z najlepszymi sesjami, zwłaszcza te unikatowe – extra edycje i roczniki. Kolekcjonuję przede wszystkim te, w których znalazły się kampanie z Zuzanną , czasem również Julią. Jestem dumny z szeregu nagród, statuetek, które Zuza otrzymała w Polsce oraz zagranicą i to nie tylko za modeling, ale również medialną osobowość i kreatywność.
R: To niezwykle barwny obraz, ale domyślam się, że też i ciężka praca, o której pewnie wie pan znacznie więcej niż ja? Uczucie, o którym pan mówi i ta pasja są dla wielu z nas trudne do wyobrażenia. Ale proszę w odniesieniu do tego powiedzieć czy w innej formie niż realizacja SENSUALNEJ Kuchni, wyrażał pan już swoją fascynację związaną z pracą Julii i Zuzanny?
B: Istotnie, to praca bardziej wyczerpująca i wymagająca od wielu innych, chociaż wielu osobom wydaje się inaczej. Najważniejsze, że przynosi sporo satysfakcji i spełnienia. .
Uczestnicząc w realizacji SENSUALNEJ Kuchni mogłem współtworzyć wnętrze „ szyte na miarę ”, dopasowane do moich gustów, upodobań i co najważniejsze – pasji.
Historia, w którą się zaangażowałem była wspaniałą zabawą, ale dość wymagającą.
Według mnie najłatwiej personalizuje się produkty, które towarzyszą nam w każdej minucie i sekundzie życia, z którymi na ogół się nie rozstajemy czyli przekaźniki informacji i obrazów np. smartfony.
Wnętrze jest już zdecydowanie większym wyzwaniem.
R: No, ale wiele jeszcze przed panem i rzecz jasna przed pana córkami. Czy pomysł studyjnej realizacji SENSUALNEJ Kuchni, zwłaszcza jeśli chodzi o nazwę tego produktu, nie wydał się panu na początku dziwny lub niezrozumiały? Może zabawny?
B: Tak, trochę. W pierwszym momencie pomyślałem, że to taki chwyt marketingowy bez konkretów. żadnego pokrycia. Potem, że dotyczyć będzie zmysłów rozumianych w sposób dosłowny. Wyobrażałem sobie prezentację wnętrza z unoszącą się przyjemną wonią perfum i relaksacyjną muzyką w tle lub też z jakimś wideo…
R: Jak pan dziś rozumie czy raczej opisuje znajomym tę koncepcję tworzenia i realizacji projektu wnętrza kuchennego?
B: Mówię w skrócie o przesunięciu priorytetów. Największa uwaga i koncentracja zespołu projektowo realizacyjnego skupiona jest na pasji użytkownika. Pozostałe składniki takiej realizacji stają się drugoplanowe, ale nie są traktowane po macoszemu. Ergonomia, funkcjonalność, trwałość oraz jakość wykonanych detali bezspornie są podstawą takiego kuchennego wnętrza.
W sensualnych kuchniach czujemy się komfortowo, bo działają na nasze zmysły, uaktywniają w nas to co najlepsze. Zabrzmi to może dziwnie, ale inspirują nas i motywują.
R: A na ile wnętrze z wplecioną pasją, daje według pana więcej radości w życiu niż kuchnia realizowana standardową metodą?
B: Każde wnętrze świadomie zrealizowane daje właścicielowi sporo frajdy.
Ale myślę, że w tym wypadku, to radość innego rodzaju. Rodzi się mimowolnie w otoczeniu, które pobudza najczulsze myśli. Błądzą one swobodnie samoistnie wyzwalając tę radość.
Może to według mnie świadomie i podświadomie stymulować. Oczywiście pozytywnie, jeśli przekazem tego wnętrza jest naprawdę nasza a nie cudza pasja.
R: Czy może to mieć wpływ na jakąkolwiek zmianę naszego stylu życia?
B: Jeżeli projekt kuchennego wnętrza zakłada nowe możliwości, których w poprzednim lokum nie było, to logicznie konstatując, będzie mieć wpływ na zmianę stylu spędzania czasu .
Zintensyfikuje nasze pozytywne odczucia podczas oddawania się hobby czy pasji.
R: Bardzo dziękuję za ten opis. Mam nadzieje, że jeszcze pojawi się pan na stoisku marki RUST, czyli potocznie teraz mówiąc, w swojej Sensualnej Kuchni, żeby nas wesprzeć pozytywną energią, ale i odpowiedzieć na kilka pytań zaproszonych tu architektów i projektantów.
Jutro, z tego co rozmawialiśmy, też przez jakiś czas będzie pan ewentualnie mógł podzielić się swoimi przemyśleniami na temat tego projektu, z klientami indywidualnymi. Dziękuję jeszcze raz serdecznie za to i za wywiad. W imieniu swoim oraz czytelników i naszych klientów życzę radości i dalszych sukcesów zarówno panu jak i Julii. Naturalnie nieobecnej dziś z nami Zuzannie również, do zobaczenia!
Creative Designer