Małe kuchnie, wielka sprawa – pomoc po powodzi 2024
We wrześniu 2024 roku woda przyszła niespodziewanie.
Wdarła się do domów, podmyła ściany, porwała nawet dachy.
Po sobie zostawiła ciszę i smutek: brak miejsca do spania, brak stołu, brak kuchni, w której życie toczyło się każdego dnia.
W takich momentach trudno mówić o pięknych wnętrzach i luksusowym designie.
Ale warto mówić o emocjach i odwadze.
Właśnie dlatego to wyzwanie było dla nas tak ważne.
Społeczna odpowiedzialność biznesu – gdy liczy się czas
W ciągu kilku dni po największej powodzi od lat wielu mieszkańców południowej Polski zostało bez dachu nad głową. Inni – w czterech ścianach, ale bez mebli, bez zaplecza, bez podstawowych sprzętów. Trudno odbudować codzienność, gdy nie ma gdzie zagotować wody na herbatę.
Właśnie wtedy padło hasło: kompaktowe kuchnie.
Proste. Niewielkie. Gotowe do użytku od razu.
Zespół ernestrust, we współpracy z Arkadiuszem Bujoczkiem i Joanną Grędą z Oras Group, Krzysztofem Świderskim z Franke Group oraz z ks. Jerzym Kostorzem i wsparciem Caritasu Opole i Fundacji Towarzystwo Przyjaciół Dzieci Niepełnosprawnych w Głuchołazach, rozpoczął akcję, która miała jeden cel: przywrócić poczucie normalności przez nowe meble do kuchni.
Nie było kampanii ani premiery ani kolekcji.
Była produkcja. Zaangażowanie. I dostawy – do stu różnych adresów.
Kompaktowe kuchnie od ernestrust – pierwszy krok do codzienności
Niewielkie, ale przemyślane.
Kompleksowo przygotowane. Gotowe do działania.
100 kuchni kompaktowych trafiło do domów, w których dały wartość funkcjonalną, ale też, mamy nadzieję, pozytywna iskrę do dalszego działania.
Dla nas to także potwierdzenie, że biznes odpowiedzialny społecznie może zmieniać życie. Nie tylko tych, którzy zamawiają kuchnie premium, ale też tych, którzy po prostu potrzebują kuchni. Punktu zaczepienia. Własnego miejsca. Jak osoby dotknięte powodzią.
Nie padnie tu słowo „ofiary” powodzi, bo niesie ze sobą ciężar bierności – a to, co zobaczyliśmy, to siła, działanie i godność.
Nie wszystkie projekty kuchni ernestrust trafiają do portfolio.
Ten trafia prosto do serca.
Czasem prawdziwy luksus to nie front z eleganckiego forniru, ale możliwość zagotowania wody i przygotowania posiłku we własnej, choćby najmniejszej kuchni.
I jeśli mogliśmy w tym pomóc – to był nasz zaszczyt.